2024.01.31

data niepewna

Jedziemy jakąś kolejką szynową. Wagoniki malutkie (na szerokość jednej osoby). Jestem ja, P. i ktoś jeszcze z dobrych znajomych (A.?). Jedziemy w jakimś konkretnym celu. Kolejka jedzie po gipsowym torze jakby nad rynną przy dachu budynku, który miejscem przypomina budynek USu przy Wawrzyniaka, ale to na pewno nie on, bo po środku widać trawnik a budynek ma kształt kwadratowej litery U. W każdym razie jesteśmy wysoko a tory (czy raczej tor) prowadzi kolejkę też do góry i w dół, omijając jakieś dekoracje czy inne elementy elewacji budynku (których to budynek USu też takich nie ma).

W pewnym momencie kolejka się wykoleja. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale wszyscy leżymy na tym dość stromym dachu, chociaż trzeba przyznać, że leżymy tam bezpiecznie. Ratownicy ściągają ludzi (chociaż samych ratowników nie widać). W końcu ściągają i mnie.

(chyba w tym budynku i po to tam jechaliśmy, bo to nie była rozrywkowa kolejka górska chyba) Wchodzimy do wysokiej (as niezbyt głęboko w dół) piwnicy, gdzie ewidentnie jest arcade. Jest jakby barowy/pubowy przedsionek, w którym (chyba) nikogo nie ma. Widać trochę światła słonecznego wpadającego przez okna w drugim pomieszczeniu. W tym drugim pomieszczeniu jest trochę automatów, no i jest też DDR? Ale dziwny jakiś taki - nie ma normalnych mat z panelami tylko ekran z wyłożonym czułym na nadepnięcia materacem dmuchanym. Materac ten złożony był z komórek powietrza (no bąbelków takich, jak to materace są, w sumie dokładnie ten co mam…, ale) w układzie 3xN, ale ostatni rząd nie miał komórki na rogu

   [U][ ]
[L][ ][R]
[ ][D][ ]
[ ][ ][ ]
[ ][ ][ ]
[ ][ ][ ] <- gdzieś tu był bar, reszta w dół dynda
[ ][ ][ ]
[ ][ ][ ]
[ ][ ][ ]

No i ogółem był taki podłużny trochę, że był przewinięty przez barierkę automatu tak, że w miejscu gdzie jest mata leżała ta część z brakującym bąbelkiem. Jeden bąbelek był ewidentnie mniejszy niż panel standardowej maty - miał może… 20x20 cm.

Pod oknem, jakby na jakimś skosie czy stercie czegoś, siedzi S. i ktoś jeszcze i piją piwko z puszki. Cośtam zagaduję, bo chciałem w Pumpa pograć, ale nie w DDRa. Odzywają się, że spoko, więc odwracam “materac” tak, żeby pokrywał mi pumpowe strzałki

[7][ ][9]
[ ][5][ ]
[1][ ][3]
[ ][ ][ ]
[ ][ ][ ]
[ ][ ][ ] <- gdzieś tu był bar, reszta w dół dynda
[ ][D][ ]
[R][ ][L]
[ ][U]