- File
- Edit
- View
- You
- can't
- do anything
- anyway
- just
- cry
- for
- Help
Latios w Makarskiej (a właściwie Opatiji)
🗓 Published:poniższe opowiedziane zostało w oryginale na abcde
Story time, tylko muszę sobie przypomnieć jeden szczegół…
Okej.
Bardzo byłem napalony na Pokemony Heart Gold. Mimo tego, że miałem R4 i piraciłem od góry do dołu to tą grę chciałem kupić. I kupiłem “kolekcjonerkę” - ładne pudełko + pokewalker (tamagotchi z pedometrem) w zestawie. Dalej jedno z najładniejszych pudełek jakie mam. Pograłem, coś tam przeszedłem, chciałbym jeszcze raz, ale…
Z takim bagażem (DS+Pokemony+R4) pojechałem z rodziną do Chorwacji na wakacje, ale wiedziałem, że w trakcie naszego wyjazdu będzie event i będzie można dostać chyba Latiosa z Mystery Gifta internetowego od Nintendo. Bardzo chciałem tego Latiosa. Więc na plażę któregoś razu wziąłem tego DSa z grą, a po plażowaniu zaczęło się szukanie miejskiego wifi w mieście Opatija (w oryginale napisałem, że to była Makarska).
Trafiliśmy na jakiś otwarty hotspot - myślę: super! Łączę się, ale test połączenia w “ustawieniach” “DSa” (bo DS nie miał ustawień wifi, ale to gierki je obsługiwały, i tylko w “biosie” zapisywały ustawienia) nie przechodzi. Wtedy byłem już na tyle mądry, że sprawdziłem co się dzieje na moim Samsungu Galaxy Ace GT-S5830 i okazuje się, że trzeba było się przeklikać przez tą taką rejestrację na darmowych wifi jak czasami bywa.
nom - przytaknęła Margin
no to co robię - odpowiadam
i postawiłeś z galaxy hot spota? - pyta Margin, na co odpowiadam
oj nie nie nie, koleżanko droga - czasy przed darmowym roamingiem, 2010 (w oryginale napisałem 2007, bo z jakiegoś powodu skojarzyłem to z pierwsyzm wyjazdem do Chorwacji, a przecież mieliśmy wtedy GBA SP, a nie NDS)
chodziło mi że z pomocą tego wifi które już miałeś w telefonie - wyjaśnia Margin
nie nie nie, android chyba tak nie umie… wciąż xD - odpowiedziałem
… nie? jestem prawie pewna - zaznacza Margin
albo wtedy nie umiał, albo nawet jak umiał, to nie wiedziałem - odpowiedziałem
a, bo ja na windowsie to robiłam - wyjaśniła Margin - no dobra, to co zrobiłeś?
No to załączam R4, DSorganize. Ustawienia sieci wifi z biosie zostały, więc super (chociaż DSorganize chyba ma też swoje, dzięki którymi może manipulować tym co w biosie). Odpalam tą przeglądarkę - ledwo weszła stronka. Klik cośtam chyba tourist (ja wtedy też byłem osobą, która tam gadała z ludźmi po angielsku swoją drogą xD), szybciorkiem odpalam Pokemony, żeby mnie nie zapomniało. Klikam Mystery Gift, czekam chwilę…
JEST!
To jest dokładnie ten Latios. 100% legit, włącznie z datą :D
月に代わっておしおきよ © 2020-20XX Maryushi-san